Kamieniem można dać w łeb, ale można też z niego wybudować dom. Podobnie z TikTokiem, aplikacją, o której mówi się sporo w najczarniejszych kontekstach (i nie mówię, że niesłusznie, podobnie jak z tym kamieniem), natomiast odnoszę wrażenie, że pomija się kwestie pozytywne. A takie, wierzcie mi, naprawdę istnieją. Za każdym razem, gdy mówię komuś, że aktywnie korzystam z TikToka, otwiera oczy ze zdumienia. Tłumaczyłam, o co chodzi, już tyle razy, że postanowiłam zebrać wszystko w jeden tekst i odsyłać do niego za każdym razem, gdy spotka mnie taka sytuacja.
Kogo obserwuję na TikToku?
Kogo obserwuję na TikToku?
Kogo obserwuję na TikToku?
Kamieniem można dać w łeb, ale można też z niego wybudować dom. Podobnie z TikTokiem, aplikacją, o której mówi się sporo w najczarniejszych kontekstach (i nie mówię, że niesłusznie, podobnie jak z tym kamieniem), natomiast odnoszę wrażenie, że pomija się kwestie pozytywne. A takie, wierzcie mi, naprawdę istnieją. Za każdym razem, gdy mówię komuś, że aktywnie korzystam z TikToka, otwiera oczy ze zdumienia. Tłumaczyłam, o co chodzi, już tyle razy, że postanowiłam zebrać wszystko w jeden tekst i odsyłać do niego za każdym razem, gdy spotka mnie taka sytuacja.